Przejdź do treści

Pieszy wchodzący na przejście dla pieszych – koncepcje w orzecznictwie

 

 

Wprowadzenie do ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym (dalej: p.o.r.d.) zmian, w zakresie pierwszeństwa pieszych skutkowało ożywieniem dyskusji w mediach odnośnie oceny i rezultatów wprowadzonych zmian. Omawiane zagadnienie dotyczy wprowadzonego w art. 13 ust. 1a oraz art. 26 ust. 1 p.o.r.d. pierwszeństwa pieszego wchodzącego dla przejście dla pieszych przed pojazdem, z wyłączeniem tramwaju. W zamierzeniu ustawodawcy zmiana ta miała ograniczyć liczbę wypadków na przejściach dla pieszych – krytycy zmian argumentowali, że wprowadzona nowelizacja przyniesie skutek przeciwny od zamierzonego.

 

Wprowadzony przepis, poza dyskusjami dotyczącymi jego skuteczności w zakresie poprawy bezpieczeństwa, wywołał również wątpliwości interpretacyjne – co dokładnie należy rozumieć pod pojęciem pieszy wchodzący na przejście dla pieszych. Mając na względzie opublikowane już (choć nieliczne) orzeczenia, w szczególności cytowane w mediach, wywnioskować można, iż już wyodrębnić można dwie kształtujące się linie orzecznicze – pierwsza bazująca na wykładni językowo-logicznej, uwzględniającą semantyczne rozumienie słowa „wchodzący” oraz odmienną wykładnię teleologiczną, odnoszącą się do celu ustawodawcy.

 

Zgodnie z pierwszym poglądem pieszy znajdujący się na przejściu dla pieszych oraz wchodzący na przejście dla pieszych nie jest pieszym oczekującym na chodniku tuż przed przejściem dla pieszych. Stanowisko takie zaprezentował Sąd Okręgowy w Poznaniu IV Wydział Karny Odwoławczy w wyroku z dnia 22 sierpnia 2024 r., sygn. akt Ka 418/24[1]: „Samo pierwszeństwo pieszego zostało zdefiniowane bardzo ubogo. Chodzi bowiem wyłącznie o sytuacje, kiedy znajduje się on już na przejściu bądź na nie wchodzi. W rzeczy samej chodzi zatem o zakazanie czegoś, co wydaje się wręcz trywialnie oczywiste i wynika z ogólnych zasad ruchu drogowego, to jest zakazanie najeżdżania na pieszych na przejściu dla pieszych. Samo wkraczanie pieszego na pasy w celu pozyskania pierwszeństwa ruchu też nie wydaje się fortunnym nieznacznym tylko poszerzeniem jego praw drogowych, skoro może wręcz prowokować, przy braku dalej idących uprawnień, do ofensywnego przekraczania krawędzi jezdni w celu wymuszenia zmiany sytuacji drogowej. Przedstawiony prawny stan rzeczy podważa zatem popularną opinię, jakoby samo zbliżanie się pieszego do przejścia dla pieszych czy też nawet oczekiwanie przy krawędzi jezdni na powstanie dogodnych warunków do pokonania przejścia rodziło po stronie kierowcy obowiązek wstrzymania ruchu pojazdu w celu udrożnienia ruchu pieszych”. Sąd w prawomocnym orzeczeniu jednoznacznie wskazał, iż w jego ocenie oczekiwanie przed przejściem dla pieszych nie stanowi przesłanki uprawniającej do nabycia pierwszeństwa przez pieszego w oparciu o ww. przepisy. Zdaje się, iż analogiczny pogląd, już nie w sprawie o wykroczenie, a ze skargi na decyzję SKO w Łodzi (w sprawie unieważnienia egzaminu państwowego praktycznego na kat. B prawa jazdy), przyjął Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi – Wydział III[2]: „Zdaniem sądu w sprawie istotny jest fakt, że osoba egzaminowana swoim zachowaniem nie stworzyła w tym wypadku sytuacji zagrażającej bezpośrednio życiu lub zdrowiu uczestników ruchu drogowego. Gdy już wjeżdżała na przejście dla pieszych, pieszy zatrzymał się na chodniku w takiej odległości od krawędzi jezdni i przejścia dla pieszych, że nie można uznać, że w tym momencie wchodził na przejście dla pieszych. W tym stanie faktyczny w momencie wjechania przez osobę egzaminowaną na przejście dla pieszych nie można zatem stwierdzić, że pieszy się na nim już znajdował lub na nie wchodził”.

 

Przeciwny pogląd wyrażony został m.in. przez Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim VII Wydział Karny w cytowanym powszechnie uzasadnieniu wyroku z dnia 26 maja 2022 r., sygn. akt VII W 135/22[3]: „choć piesza nie postawiła nogi na przejściu to uznać należy, że chciała przez nie przejść i oczekiwanie na wejście poprzedzone podejściem do przejścia sąd ocenia jako ruch pieszej wchodzącej na przejście. Należy uznać, że każde zachowanie pieszego zdradzające zamiar wejścia na przejście dla pieszych kierujący pojazdem musi odebrać, jako sytuację „wchodzenia na przejście”. Wchodzenie należy potraktować jako cały proces, a nie tylko „stawianie nogi”. Idąc dalej można powiedzieć, że gdyby piesza postawiła nogę na przejściu to by już przez nie „przechodziła”, a nie na nie „wchodziła”, a przepis te sytuacje odróżnia. Oczywiście, gdyby piesza chciała i była bardziej odważna (lub mniej rozważna) to mogła wejść na przejście, bowiem dał jej na to szansę M. B. zatrzymując się przed przejściem. Absurdem jest w takiej sytuacji uznawanie, że skoro piesza czekała, choć chciała wejść na przejście to nie miała pierwszeństwa, a takie pierwszeństwo miałaby gdyby postawiła nogę na przejściu ryzykując potrącenie przez obwinioną; stanowiłoby to karanie pieszej za rozwagę i rozsądek, co nie było celem ustawodawcy. Przyjmując takie rozumowanie obwinionej i zaprezentowane przez nią zachowanie (bezrefleksyjny przejazd przez przejście dla pieszych) piesza, nigdy nie weszłaby na jezdnię i nie uzyskała pierwszeństwa, gdyż uniemożliwiałyby jej to jadące pojazdy, których kierujący staliby na stanowisku, iż skoro pieszy nie wszedł na przejście to nie muszą się zatrzymać i ustąpić mu pierwszeństwa. Taka interpretacja przepisów jest pozbawiona racji, została stworzona przez obwinioną i jej męża tylko na potrzeby uniknięcia kary abstrahując od celu art. 26 ust 1 prod, jakim jest zapewnienie bezpieczeństwa pieszym”. Dokonana wykładnia nie jest odosobniona – analogiczny pogląd wyrażony został w cytowanym w mediach[4] wyroku Sądu Rejonowego w Starogardzie Gdańskim II Wydział Karny, sygn. akt II W 379/23: „Jak wynika z ugruntowanego stanowiska doktryny i piśmiennictwa, które Sąd w niniejszej sprawie całkowicie podziela, pieszym wchodzącym na przejście dla pieszych jest osoba, która znajduje się poza tym przejściem, ale w jego pobliżu i swoim zachowaniem wskazuje na to, że zaraz na nie wkroczy. (…) Odmienna interpretacja pojęcia pieszego wchodzącego na przejście wskazywana przez obwinionego w toku postępowania jest także sprzeczna z wykładnią funkcjonalną przepisu art.13 ust 1a ustawy — prawo o ruchu drogowym, wynikającą ze wskazanego powyżej ratio legis i to z dwóch powodów. Pierwszym jest ten, że interpretacja wymagałaby od pieszego, aby narażał się na niebezpieczeństwo wchodząc na przejęcie dla pieszych tj. na jezdnię, ponieważ dopiero wówczas aktualizowało się jego prawo pierwszeństwa. Jest to zatem sprzeczne z zadaniem tego przepisu, które niebezpiecznym sytuacjom dla pieszego w ruchu drogowym ma zapobiegać. Ponadto przy takiej interpretacji w przypadku, gdyby pieszy nie zdecydował się na takie działanie, to teoretycznie mógłby w ogóle nie mieć możliwości przejęcia przez jezdnię w przypadku stałego ruchu pojazdów, ponieważ żaden z kierujących tymi pojazdami nie byłby zobowiązany do udzielenia mu pierwszeństwa”. Sąd Rejonowy w Stargardzie Gdańskim analogicznie wskazał, iż wykładnia przepisów ograniczająca się do wąskiego rozumienia wchodzenia na przejście jest sprzeczna z celem ustawy oraz prowadziłaby do narażania się pieszych celem uzyskania pierwszeństwa.

Rozbieżność wykładni operatywnej – dokonywanej przez sądy – jest już zauważalna, na gruncie znikomej części orzeczeń. Najprawdopodobniej w przyszłości, bądź to przyjęta zostanie jedna linia orzecznicza – bądź zagadnienie to będzie przedmiotem uchwały Sądu Najwyższego.

 

Niniejszy wpis nie stanowi porady prawnej, a wyłącznie przedstawia poglądy wyrażone w orzecznictwie w chwili dokonania niniejszego wpisu (04 czerwca 2025 r.). Wpis ten nie będzie aktualizowany, a w konsekwencji poglądy wyrażone na dzień dokonania wpisu mogą być nieaktualne, w tym w związku ze zmianami stanu prawnego.

[1] https://orzeczenia.poznan.so.gov.pl/content/$N/153510000002006_IV_Ka_000418_2024_Uz_2024-09-09_003; P. Krzemień, Pieszy zbliżający się do przejścia dla pieszych albo oczekujący nie ma pierwszeństwa, a „wchodzenie” to wkraczanie, zaś obowiązek zmniejszenia prędkości przed tym przejściem jest warunkowy – wyrok SO w Poznaniu (IV Ka 418/24), Strefa BRD, 11 maja 2025 r.

[2] Wyrok WSA w Łodzi z 15.06.2023 r., III SA/Łd 75/23, LEX nr 3595191; P. Krzemień, Pieszy zbliżający się i zatrzymujący się przed przejściem nie ma pierwszeństwa – wyrok WSA III SA/Łd 75/23 w Łodzi, Strefa BRD, 12 stycznia 2024 r.

[3] https://orzeczenia.ms.gov.pl/content/$N/152515150003506_VII_W_000135_2022_Uz_2022-05-26_001

[4] Ł. Zboralski, Mocny wyrok sądu w sprawie pieszych. „Kierowca ich narażał”, Onet oraz BRD24.pl, 18 marca 2025 r,

Więcej artykułów

Poczuj się bezpiecznie!


Zapomnij o niechcianych rozmowach i zacznij bronić swoich praw.
Dzwoni Windykator to Twoja osobista tarcza w świecie windykacji.



Pobierz z Android

This will close in 21 seconds